Śnieg po kolana, mroźne wzory na szybach, ale też zabawy na sankach, nartach, bitwy na śnieżki i bardzo grube ubrania, a w domu rozgrzewające napoje i gorący obiad. Zimy w PRL-u znacznie różniły się od tych współczesnych. Mrozy i śnieg nie były wyjątkami, a normą i mimo wszystko spędzano więcej czasu w świeżym powietrzu. Nie oznacza to, iż zawsze było tylko wesoło, a problemy nie istniały. Przypominamy, jak wyglądały zimy w PRL-u!