OBRAZ
Bajdoła stłukła szybę w drzwiach, kiedy zbyt gwałtownie zamykała kuchnię. Kazała Bajgórowi wymierzyć otwór i biec do szklarza, bo drzwi bez szyby wyglądały okropnie.
Bajgór wrócił po sześciu godzinach z jeszcze
mokrym pejzażem namalowanym na sklejce przez jego kolegę Banka. Przedstawiał
zachód słońca na ukwieconej łące.
Po pół godzinie burzliwej dyskusji Bajdoła
pozwoliła wprawić obraz w drzwi do jej królestwa.