BAJDOŁA - 64 (z książki -- 2019 r.)

michalwronski45.blogspot.com 1 miesiąc temu

WIATRAK

Podczas ich cotygodniowej wędrówki za miasto, przy polnej drodze, zupełnie znienacka, wyłonił się drewniany wiatrak o postrzępionych ramionach. Byli tak zaskoczeni jego widokiem, iż wydali jednocześnie okrzyk:

- Jezus Maria!

Wiatrak stał zrujnowany, jak ogromny strach na wróble i tylko uszczęśliwiony jamnik Bingo zaszarżował na kilka polnych myszy.

- Nie jestem już Don Kichotem - powiedział Bajgór i wyciągnął za rękę Bajdołę z tego przygnębiającego pola. Bingo pobiegł za nimi niechętnie.




Idź do oryginalnego materiału